Otchłań Piekielna 03.02.2015
Proszę wybaczcie ten brak organizacji na blogu, ale jest to mój pierwszy blog i nie za bardzo jeszcze wszystko zrozumiałam, co i jak z czym się je. Mm jednak nadzieję, że jak zacznę publikować ogólne opowiadanie będzie to już bardziej ogarnięte dopracowane.
Samo opowiadanie jest jeszcze nie dopracowane, a nawet powiedziałabym śmiało, że rodzi się w męczarniach. Założyłam bloga, dlatego ze mam jedną miniaturkę i już niedługo - jak przypuszczam - będę mieć następną. Także więc pewnie rozumiecie (a przynajmniej się staracie).
Nie jestem jakimś tam mega geniuszem i do Szekspira mi daleko, ale mam nadzieje, że będę się wam choć trochę moje wypociny podobać. Zawsze będziecie mogli wyrazić swoją opinię w postaci komentarza. Wszystkie będą dla mnie ważne, a zwłaszcza te negatywne, bo przecież nic tak nie motywuje jak dobra krytyka.
Pozdrawiam
Alex M.
Alex M.
Nareszcie! Hura, hura, hura!
OdpowiedzUsuńKota nie ma myszy harcują przy muzyce rammsteina!
Będę Cie pilnie śledzić by nie przegapić ani jednej publikacji, doceniać każdą sekundą to co powstało z Twoich męczarń oraz chwil katuszy. Po prostu cieszyć się Twoim szczęściem w nieszczęściu. Pozdrawiam miłego czarnego dnia.