Oryginał piosenki pochodzi z musicalu ''Bonie i Blyde'' - Going Back To Jail
Tłumaczenie wzięłam trochę z tekstowo.pl, trochę z polskiej wersji nagraną przez Studio Accantus oraz żeby miało jakoś sens, to sama ruszyłam głową.
Tak odnośnie samej wersji piosenki. Osobiście wolę wersje, którą nagrało Studio Accantus. Jest jak by to określić bardziej rytmiczna i lepiej odegrana. Zwłaszcza postać Pana Krzysztofa oraz Pani Sylwii. Jednakże scena w oryginale co prawda zagrana i zaśpiewana jak dla mnie trochę drętwie. Jednak ma to coś, czego zabrakło mi właśnie w polskiej wersji a konkretniej komentarzy pozostałych postaci, dlatego zdecydowałam wstawić właśnie tą wersję jako podkład. Sami się z resztą przekonacie i zawsze możecie napisać co o tym sądzicie.
Tłumaczenie wzięłam trochę z tekstowo.pl, trochę z polskiej wersji nagraną przez Studio Accantus oraz żeby miało jakoś sens, to sama ruszyłam głową.
Tak odnośnie samej wersji piosenki. Osobiście wolę wersje, którą nagrało Studio Accantus. Jest jak by to określić bardziej rytmiczna i lepiej odegrana. Zwłaszcza postać Pana Krzysztofa oraz Pani Sylwii. Jednakże scena w oryginale co prawda zagrana i zaśpiewana jak dla mnie trochę drętwie. Jednak ma to coś, czego zabrakło mi właśnie w polskiej wersji a konkretniej komentarzy pozostałych postaci, dlatego zdecydowałam wstawić właśnie tą wersję jako podkład. Sami się z resztą przekonacie i zawsze możecie napisać co o tym sądzicie.
Zielony kolor = Linki
***
Pamiętajcie, aby czytać z podkładem - Tekst będzie miał lepszy efekt!
____________________________________________________________________________________________________________________________
Harry:
Powiedzmy, że zwiałeś z Azkabanu dla mnie... *przewraca oczami*
Draco!
Ucieczka, to nie sposób, żeby żyć…
Przyjdzie czas, kiedy będziesz mógł w końcu ze mną spokojnie żyć.
Czy mam się z Tobą kryć przez cały czas?
Malfoy! Ty po prostu musisz wrócić tam!
Draco:
Potter. O czym Ty, do cholery,
mówisz?!
Harry:
Harry:
Musisz być cierpliwy i zaufać musisz
mi.
Bo szczęśliwszy będziesz, kiedy nie będą ścigać cie
Bo szczęśliwszy będziesz, kiedy nie będą ścigać cie
Nie załamuj się kochany, musisz wziąć
się w garść.
Malfoy! Ty po prostu musisz wrócić tam!
Malfoy! Ty po prostu musisz wrócić tam!
Draco:
Potter, ale Ty nie masz pojęcia jak
tam jest!
Harry:
Harry:
Przecież wiem, że ciężko Ci!
Że w celi jest okropne, że się strasznie dłużą dni...
Lecz uwierz mi, czas szybko zleci nam.
Że w celi jest okropne, że się strasznie dłużą dni...
Lecz uwierz mi, czas szybko zleci nam.
Te dwa lata nie zmienią nas.
Draco:
Draco:
Jestem tu zaledwie chwilę. Potter. A zaczynasz
dobijać mnie
Chciałbym przełknąć coś dobrego, a w ramach deseru, kochać z tobą się
Wiem, że napewno tęskniłeś, więc co znaczyć ma ten żart?!
Harry:
Malfoy! Ty po prostu musisz wrócić tam!
Chciałbym przełknąć coś dobrego, a w ramach deseru, kochać z tobą się
Wiem, że napewno tęskniłeś, więc co znaczyć ma ten żart?!
Harry:
Malfoy! Ty po prostu musisz wrócić tam!
Draco:
Ale Harry..
Harry:
Jutro pójdziemy do biura Aurorów i powiemy, że się
poddajesz..
I, że wracasz do Azkabanu od razu
Draco:
Harry…
Harry:
Mi będzie tak samo smutno jak Tobie
Draco.
Severusie... Syriusz jest przecież w Azkabanie.
Powiedz mu jak to jest, kiedy nie ma przy go przy tobie
Severusie... Syriusz jest przecież w Azkabanie.
Powiedz mu jak to jest, kiedy nie ma przy go przy tobie
Severus:
Żartujesz sobie ze mnie?
Mogę zadbać o swój tytuł1 i na księgi znaleźć czas.
Już nie muszę się wydzierać i z nim wiecznie spędzać czas.
*Harry: Snape nie przekonujesz go..*
I dzięki Merlin’owi, że Black nie umie przenikać ścian.
I grzecznie siedzi sobie tam.
Draco:
Severusie. To ostatni raz, kiedy tu przyszedłeś!
*Snape posyła mu kpiący uśmiech*
Harry:
Mogę zadbać o swój tytuł1 i na księgi znaleźć czas.
Już nie muszę się wydzierać i z nim wiecznie spędzać czas.
*Harry: Snape nie przekonujesz go..*
I dzięki Merlin’owi, że Black nie umie przenikać ścian.
I grzecznie siedzi sobie tam.
Draco:
Severusie. To ostatni raz, kiedy tu przyszedłeś!
*Snape posyła mu kpiący uśmiech*
Harry:
Eh... Weźmy na przykład Hermionę.
Ron, siedzi w więzieniu już kolejny rok.
A ona bez niego jest w totalnej rozpaczy.
Hermiona:
Ron, siedzi w więzieniu już kolejny rok.
A ona bez niego jest w totalnej rozpaczy.
Hermiona:
Mhm! Z początku rozpaczałam i
tęskniłam całe dnie.
Aż piekielnie seksy brunet swoją miotłą przewiózł 2 mnie.
Aż piekielnie seksy brunet swoją miotłą przewiózł 2 mnie.
*Harry: Świetnie.. *
Ma więcej zalet, których nie miał Ron.
Ma więcej zalet, których nie miał Ron.
* Harry: Skończ już... *
Ma własny rozum i umięśniony jest 3
Ma własny rozum i umięśniony jest 3
*Harry: Nie dobijaj go...*
Miałabym wszystko oddać, co mi dał?!
*Harry: Ta…Myślę, że go przekonałaś. *
Niech lepiej Ron zostanie tam!
Severus & Hermiona:
*Harry: Ta…Myślę, że go przekonałaś. *
Niech lepiej Ron zostanie tam!
Severus & Hermiona:
Niech siedzą tam, niech siedzą tam!
Odwiedziny raz na jakiś czas w zupełności starczą nam!4
Choć przykro nam - nie chcemy wredni być!
Lecz muszą winę swoja zmyć...!
Draco:
Odwiedziny raz na jakiś czas w zupełności starczą nam!4
Choć przykro nam - nie chcemy wredni być!
Lecz muszą winę swoja zmyć...!
Draco:
Potter…?!
Harry:
Ja nie jestem tak, jak oni. Będę wierny Ci po
grób.
*Draco próbuje pocałować Harry’ego*
Chcę żyć bez głupich plotek, że z uciekinierem mam wziąć ślub !
Choć będzie ciężko - przetrzymamy to!
Draco:
Chcesz mnie wiecznie karać za mojego ojca błąd?!
Harry:
Azkaban nie zmieni nic, a nic!
*Harry namiętnie całuje Draco*
* Severus: Merlinie dopomóż…*
Draco:
Harry! Nie wracam tam!
*Draco próbuje pocałować Harry’ego*
Chcę żyć bez głupich plotek, że z uciekinierem mam wziąć ślub !
Choć będzie ciężko - przetrzymamy to!
Draco:
Chcesz mnie wiecznie karać za mojego ojca błąd?!
Harry:
Azkaban nie zmieni nic, a nic!
*Harry namiętnie całuje Draco*
* Severus: Merlinie dopomóż…*
Draco:
Harry! Nie wracam tam!
Harry:
Malfoy. Wracasz tam i już.
Hermiona, Severus & Harry:
Już jutro musisz wrócić tam!
Malfoy. Wracasz tam i już.
Hermiona, Severus & Harry:
Już jutro musisz wrócić tam!
Koniec.
Jak wam się podobało?
(Swoją opinię możecie wystawić w postaci komentarza)
(Swoją opinię możecie wystawić w postaci komentarza)
____________________________________________________________________________________________________________________________
1 - Chodzi o tytuł Mistrza Eliksirów 2 - Co prawda na miotle się lata, ale ''przeleciał
mnie'' brzmiało by tak dwuznacznie… W sumie chyba nawet o to chodzi, ale ok. 3 - Wiem. Zdanie jest bez sensu, ale nic lepszego nie wymyśliłam. Generalnie chodziło głównie o to, żeby był lepszy od Rona. 4-
Tak się zastanawiam, czy odwiedziny w Azkabanie były w ogóle możliwe...
Jak zauważyliście, to
nie jest rozdział, a muzyczna przeróbka. Ogólnie mam wrażenie, że co raz gorzej mi one wychodzą, ale na szczęście nie mnie to oceniać..
Od razu napiszę. Nie wiem będzie rozdział. Piszę, piszę i piszę. Jednak i tak cały czas tkwię w miejscu. Brakuje mi mentalnych kopniaków do zabrania swoich szanownych czterech liter w troki. Jednakże postaram się napisać go jak najszybciej, jednak niczego nie obiecuję.
Pewnie niektórzy mają mnie za to serdecznie dość. W sumie, to się nie dziwie. Mam jednak nadzieje, że nie macie zamiaru przestać tu zaglądać.
Od razu napiszę. Nie wiem będzie rozdział. Piszę, piszę i piszę. Jednak i tak cały czas tkwię w miejscu. Brakuje mi mentalnych kopniaków do zabrania swoich szanownych czterech liter w troki. Jednakże postaram się napisać go jak najszybciej, jednak niczego nie obiecuję.
Pewnie niektórzy mają mnie za to serdecznie dość. W sumie, to się nie dziwie. Mam jednak nadzieje, że nie macie zamiaru przestać tu zaglądać.
Tak odnośnie muzycznych
przeróbek. Co prawda mam ich w zanadrzu jeszcze kilka, ale myślę żeby z nich zrezygnować. Doszłam do wniosku, a raczej wrażenia, że każda kolejna wychodzi mi co raz gorzej, a co wy o tym sądzicie?
***
Tak w kwestii organizacyjnej (nie ma to jak po tak długim czasie zacząć dopiero ogarniać bloga). Zaszło kilka zmian na blogu:
Powstały Nowe Rubryki:
Powstały Nowe Rubryki:
* Piekielny Dekret – Z początku miałam nazwać ten dział ''Dekrety Różowej Ropuchy'', ale nazwa byłaby za długa. Miałam też kilka innych (bardziej dziwnych) nazw. Jednak ostatecznie wybrałam tą.
Czemu służy ta rubryka? Cóż… będzie to swojego Tablica Informacyjna. Nie chcę za bardzo dodawać któryś raz z rzędu postu pt., ''Smocza Poczta: Znowu Wstawiła Notkę Informacyjną Zamiast Rozdziału''. Dlatego też powstała taka rubryka, aby jakieś mniejszej, średniej wagi informacje przekazywać właśnie za pośrednictwem takich dekretów. Tak jak to robiła różowa landryna, aby uprzykrzyć uczniom Hogwartu życie. Dlatego myślę, że warto czasem tam zajrzeć.
- Nazwa Notek Informacyjnych: Smocza Poczta. Czemu służy? Notka Informacyjna przez, którą będę informować was o ważniejszych sprawach (a przynajmniej ja będę w ten sposób myśleć).
- Założyłam Ask.Fm - Masz pytanie? Śmiało zadaj je!
- Założyłam Ask.Fm - Masz pytanie? Śmiało zadaj je!
Dajcie znać jak wam się to widzą te zmiany.
Może brakuje wam jakiejś rubryki, albo któraś jest niepotrzebna?
Chętnie przeczytam wasze opinie i propozycje.
Odpowiedzi Na Wasze Komentarze:
Kim: Spokojnie sama pewnie sama tak bym zareagowała xd. Cieszę się, że się tobie podobało. Sam oryginał mnie rozśmieszył, więc koniecznie po poprzednim smucie - jakiego napisałam - pomyślałam, że będzie dobre dla równowagi.
Basia: I: Czyżby chodziło o tą dość smutną miniaturkę? (''Wieczny Smutek''). Chętnie dowiedziałabym się jak ci się podobała, bo nie przeczę, że strasznie mnie ciekawi ; )
II: Muszę przyznać, że Potter mi się też tam podobał, dlatego już teraz napiszę, że to nie jego zamierzam zmienić. Jednakże jak jego zachowanie mi się podobało, tak Dracona zepsułam i to z kretesem. Poza tym mam zupełnie inną wizję. Przede.tym mam zupełnie inną wizję. Przede wszystkim tym razem przemyślaną. Więcej szczegółów nie zdradzę.
II: Muszę przyznać, że Potter mi się też tam podobał, dlatego już teraz napiszę, że to nie jego zamierzam zmienić. Jednakże jak jego zachowanie mi się podobało, tak Dracona zepsułam i to z kretesem. Poza tym mam zupełnie inną wizję. Przede.tym mam zupełnie inną wizję. Przede wszystkim tym razem przemyślaną. Więcej szczegółów nie zdradzę.
Anonimie: Pragnę zauważyć, że we wstępie napisałam, że jest to przeróbka historyjki/kawału, którą znalazłam (widocznie później niż ty) gdzieś na Facebooku. Tak, więc nie przywłaszczyłam sobie tego. Ponad to, wszystko co jest przeze mnie przerabiane, a posiada swój pierwowzór/oryginał uwzględniam jego istnienie na wstępie i jak mam, to wstawiam linki.