Otchłań Piekielna, 12.05.2017
Drodzy Czytelnicy!
Zanim
rozpocznę chciałabym przedstawić wam krótką bajkę
(Za którą
mogę zostać przez was powieszona)
(W sumie to
bardziej przypomina opis książki niż bajkę.)
Dawno, Dawno temu (ale bez przesady,
gdyż było to gdzieś w okolicach Kwietnia) wasza umiłowana/znienawidzona1 przez was autorka opowiadań na tym oto blogu. Postanowiła jakąś małą chwilkę poświęcić
swój jakże kruchy czas i przeczytała ''Wspomnienia'', aby dowiedzieć się, jak
należało by zmienić poszczególne rozdziały.
Po przeczytaniu wszystkiego jednak
osłupiała z wrażenia, gdyż nie mogła uwierzyć, że napisała takie bzdury!
Jednak czego mogła oczekiwać po
pisaniu opowiadania bez żadnego planu, czy nawet jego zarysu?
Dlatego też po przeczytaniu owych
wypocin stwierdziła, że tak nie może być i zdecydowała się zmienić wszystko od
początku.
Autorka zdaje sobie sprawę, że i tak
wcześniej zawaliła z tym opowiadaniem kilka razy, jednak musi stawić czoła
wszelkim przeciwnością, by nie tylko jej czytelnicy byli zadowoleni, ale i ona
sama.
Czy będzie
dane jej to osiągnąć? Czy dostanie za to baty (lub Crucio) od czytelników?
Tego pewnie
dowiemy się niebawem.
_______________________________________________________________________________________________
1
- Niepotrzebne skreślić.
Zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnimi czasy jest
więcej notek informacyjnych, niż opowiadań. Jednakże przez ostatnie miesiące
byłam/jestem chodzącym kłębkiem nerwów.
Moja siostra ujęłaby to w ten sposób. Jestem jak tykająca bomba zegarowa (może mieć co do tego racje), ale mniejsza z tym.Wracając do spraw związanych z blogiem
i opowiadaniami.
Mam nadzieje, że zrozumieliście
przesłanie ''bajki'', choć nie tego się pewnie spodziewaliście. Powiem tak. Opowiadanie pt. ''Wspomnienia Młodego
Malfoy’a'' miało być z początku wyłącznie one-shot'em (czyli jednym rozdziałem). Jednak wyszło,
jak wyszło i powstało z tego większe opowiadanie, którego mówiąc szczerze do końca nie
przemyślałam. Zwłaszcza, że jak zaczęłam powoli układać do niego zakończenie, to obecne rozdziały (od 1-10) nie pasują mi. Jednak znowuż wzorując się na
obecnej fabule wyjdzie mi przeżuta, bezsensowna papka, z której zadowolona nie będę, co znowu odbije się na moim samopoczuciu i braku snu. Jakbym
miała tego w nadmiarze… Dlatego postanowiłam, tak, a nie inaczej.
Dalej… Odnośnie ''Kopciuszka''.
Pewnie niektórzy ucieszą się na wiadomość, że nie porzucam tego opowiadania i
zamierzam je dokończyć. Co prawda nawet go jeszcze nie zaczęłam, ale postaram się coś napisać i
wstawić na bloga. Najprędzej można się czegoś spodziewać dopiero pod koniec Czerwca. Wcześniej raczej nie ma na co
liczyć.
***
Nagłówek
został wykonany przez ''znajomą'' z gry online.
Dziękuję : )
Dziękuję : )
***
Muzyka w Tle Pochodzi z Bajki Pt.''Księżniczka
i Żaba'' - Przyjaciele z zaświatów
No i to w sumie było na tyle.
Pozdrawiam
Alex M.
Edyt: 17.05.17
Uwaga!
Wiadomość skierowana
do osób, które są informowane przeze mnie o ''nowościach''
przez wiadomości prywatne z ''Wielkiej różowej'', czyli gry online.
przez wiadomości prywatne z ''Wielkiej różowej'', czyli gry online.
Moi drodzy,
jako że wasze wiadomości prywatne uległy co-jakoś-czasowemu czyszczeniu przez
grę wiadomości. Nie pamiętam, kogo miałam informować lub też nie jestem pewna
kto dalej chciałby być informowany. Dlatego proszę, aby te osoby napisały do
mnie pod numer gadu-gadu podany przeze mnie na blogu lub gdzieś, gdzie wiadomości nie ulegają czyszczeniu (chyba na Eldce nie czyszczą). Pewnie chcecie wiedzieć,
dlaczego nie dalej w wiadomościach na stronie z grą. Otóż dlatego, że jak wspomniałam
wcześniej… wiadomości tam są czyszczone, a niestety pamięć już nie ta (no, a tak
poważnie, to mam masę innych rzeczy do spamiętania). Ponad to pewnie
zauważyliście, że coraz częściej jestem offline.
Z
góry dziękuję.
Alex M.
Witam,
OdpowiedzUsuńto ja kochana autorko, cieszę się z takiej informacji, że jesteś i nie porzucasz... tak, tak mnie też w sumie tutaj nie było, i mam wrażenie, że czegoś jeszcze nie przeczytałam... cieszę się bardzo, ż e nie porzucasz opowiadań, co do „Kopciuszka” bardzo mi się podobało i czekam na kontynuację, ale także i opowiadanie „Wspomnienia młodego Malfloya” było czymś co pragnęła czytać dalej, właśnie taki jaki tam był Potter było fantastyczne....
więc ja będę czekała na nowe rozdziały czy one-shoty...
mam dobry humor więc nie potraktuję cię crucio ;]
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia